czwartek, 8 stycznia 2015

podsumowanie roku 2014

Czas na podsumowanie 2014 roku. Wyjeżdżam na Święta i raczej w tym czasie nie będę przed komputerem. Za to na masę będę czytać książki, więc styczeń powinien obfitować w soczyste relacje z lektury.

Edit: post publikuję dopiero teraz, w styczniu 2015. Przez ponad 2 tygodnie żyłam bez komputera - i to z własnego wyboru!

Ilość przeczytanych książek: 39

Aż o 8 mniej niż w ubiegłym roku, ale winię za to rok 2014, który był ważny w moim życiu. Przygotowania do ślubu sprawiły, że wrzesień był najmniej poczytnym z moich miesięcy - tylko jedna książka. Mam nadzieję, że to się zmieni w 2015 roku. Z drugiej strony, wiem, że z powodu małej ilości czasu o niektórych książkach zapomniałam, i nie napisałam o nich ani słowa. Tak było z czwartą książką z serii o Peterze Grancie Bena Aaronovitcha, i z książką Agaty Passent "Kto to Pani zrobił?". Na razie książkę pożyczyłam koleżance z pracy, z niecierpliwością czekam, aż do mnie wróci. Mam zaznaczonych w niej kilka smakowitych cytatów, które cudownie ilustrują to, jak Polskę postrzega osoba, która w życiu zawsze miała z górki.

Ranking najlepszych przeczytanych książek w 2014 roku:

Miejsce 5 - Patti Smith "Poniedziałkowe dzieci"

Uwielbiam raz na jakiś czas udać się w przeszłość muzyków - czy to Patti Smith, czy Jima Morrisona. Książka i opowieści z życia są jak oni - nostalgiczni, awangardowi, kochani przez miliony. Na duży plus zasługują też prywatne zdjęcia Patti Smith, które doskonale ilustrują jej dzieciństwo i młodość.

Miejsce 4 - Antoni Libera "Madame"

Jedno z wielkich odkryć tego roku. Znalezione w powiązanych do Tyrmanda. Nikt nigdy mi nie polecał tej książki, dlatego też tym bardziej byłam zaskoczona, dlaczego "Madame" nie jest zachwalana i szerzej polecana. Cieszy to, że zarażone moim entuzjazmem, "Madame" przeczytały koleżanki z pracy.

Miejsce 3 - Kate Atkinson "Jej wszystkie życia"

Książka piękna, poruszająca, ze złożoną i wielowarstwową fabułą. Cudo!

Miejsce 2 - Leopold Tyrmand "Zły"

PRAWIE pierwsze miejsce. Walka była zacięta, do samego końca. Niestety, Tyrmand przegrał na rzecz serii o Peterze Grancie, młodym policjancie i czarodzieju. 

Miejsce 1 - seria "Rzeki Londynu" Bena Aaronovitcha 

Dziwnym nie jest. Mogę tylko powiedzieć, że z niecierpliwością czekam na szóstą książkę serii. Piątą pochłonęłam w Święta. Czekam też na polskie wydanie - kupuje je mężowi w prezencie. On też powoli zostaje fanem serii.

A na koniec: wyzwanie na rok 2015! 3 książki już odznaczyłam - posty niedługo.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz