wtorek, 14 października 2014

Karen Joy Fowler "We are all completely beside ourselves"

Nominacje do Man Booker Prize for Fiction 2014 zostały już zawężone do 6 książek. Rok temu wygrało "Luminaries" Eleanor Catton, które w październiku wychodzi w języku polskim jako "Wszystko co lśni". Tym razem postanowiłam się przygotować i przeczytać coś, zanim zostanie ogłoszony zwycięzca. Padło na książkę Karen Joy Fowler.
Sześć nominowanych książek, z których tylko jedna wygra

Zaczyna się jak zwykła obyczajówka. Rosemary jest studentką. Opowiada nam o swojej przeszłości, o swoim dzieciństwie. Wiemy o niej tyle, ile sama nam ujawni - w dzieciństwie miała siostrę Fern i brata Lowella, a teraz jej rodzice traktują ją jak jedynaczkę i nie wspominają nic o pozostałych swoich dwóch dzieciach. Co się z nimi stało? Czy ktoś zginął? W jakich okolicznościach? Tropów jest mnóstwo, ale to Rosemary kontroluje całą historię. Wspomnienia są wyrywkowe i niechronologiczne. Wreszcie dowiadujemy się, że Rosemary pamięta, jak została na kilka tygodni wysłana na wakacje do dziadków, a jak wróciła do domu, to okazało się, że wraca do nowego domu - domu, w którym nie ma jej siostry Fern. Niedługo potem zaczynają się problemy z Lowellem, który wreszcie w wieku 17 lat wychodzi z domu i już nigdy do niego nie wraca. 

Zwykła obyczajówka, myślę sobie. Pewnie Fern miała wypadek, a rodzice nie chcą o tym rozmawiać z 5-letnią Rosemary. I to właśnie tu, w połowie książki, następuje zwrot-akcji-jakiego-jeszcze-nigdy-nie-widziałam. Jak strzał w twarz z liścia. UWAGA! Spoiler! Rosemary zaczyna jeden z rozdziałów wywodem, że Fern jest jej siostrą, i tylko tak będzie ją opisywać. Dzięki temu traktujemy ją ze współczuciem. Jakże inaczej byśmy podeszli do Fern i jej zniknięcia, gdybyśmy od początku wiedzieli, że Fern jest... szympansem! Szympansem!

Tropów niby jest wiele - to, że w dzieciństwie Rosemary często wypowiadała się w imieniu siostry zrzucałam na karb tego, że może Fern była głuchoniema...? Ale tak, ojciec Rosemary jest profesorem psychologii i wychowanie równolatek swojej córki i szympansicy było jego największym eksperymentem naukowym. Dlaczego Fern musiała opuścić rodzinę? Wszystko układa się kawałek po kawałku. Obyczajówka - ale jaka! Najgorętszy kryminał nie powstydziłby się zwrotów akcji.

Mamy też trochę teorii: jest i moja ulubiona Jane Goodall, która w badaniach nad szympansami odniosła niemały sukces. Podsumowując - jeszcze nigdy nie byłam tak zaskoczona. I - dobrze, że książkę czytałam w ciemno, nie przeglądając wcześniej recenzji w internecie.

piątek, 10 października 2014

Robert Galbraith "Jedwabnik"

O pierwszej książce Roberta Galbraitha "Wołanie kukułki" pisałam w styczniu tego roku. Galbraith to pseudonim J. K. Rowling, znanej z serii o Harrym Potterze.

Tym razem wraz z Cormoranem i Robin rozwiązujemy tajemnicę śmierci znanego pisarza, którego śmierć została upozorowana tak jak zakończenie jego książki, którą miał niebawem wydać. Kto zabił? Kto znał zakończenie książki?

Mamy sporą grupkę podejrzanych: żona, współpracownicy, przyjaciele. Każdy, kto czytał książkę przed jej wydaniem, jest bacznie obserwowany przez detektywa. Sama fabuła niewydanej książki jest tak zadziwiająca, że mogła się zrodzić tylko w umyśle osoby, która pisze zarówno książki dla dzieci, jak i kryminały i obyczajówki. Pani Rowling! Co się stanie, jak sięgnie Pani po fantastykę? Czekam z niecierpliwością.

Oprócz misternej intrygi i dochodzenia "kto zabił", mamy też wątki, które pchają do przodu osobiste relacje Cormorana i Robin. Odzywa się Charlotte, była narzeczona Cormorana, a Matthew, narzeczony Robin, również zyskuje na znaczeniu.

Kryminał to ten rodzaj literatury, który czytam w autobusie / tramwaju / pociągu / samolocie, staram się rozwikłać zagadkę (najczęściej nietrafnie, chociaż w życiu codziennym moja dusza Sherlocka wkurza moich bliskich), ale nie cierpię, kiedy kryminał się kończy. Wpada jednym uchem, a wypada drugim. Najczęściej po kryminał sięgam, gdy zajmuje mnie dużo ważnych spraw, a ja chcę poczytać coś niezobowiązującego. A że stresu dużo - to czekam na kolejne części przygód Cormorana i Robin. Na pewno Rowling już coś szykuje.

czwartek, 9 października 2014

Nagroda Nobla 2014 : literatura

Wiadomość z ostatniej chwili! Laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie literatury został Francuz, Patrick Modiano.
Patrick Modiano

Ogólnie rzecz biorąc - nie znam człowieka. Ale na pewno niebawem Empiki, a po roku składy tanich książek zostaną zalanego jego twórczością, tak jak to miało miejsce w przypadku Alice Munro w roku ubiegłym.

Haruki Murakami wyrasta na Leonardo DiCaprio Oscarów - co roku jest faworytem na 350%, a nigdy nie wygrywa. Publika obstawiała też pisarzy z Kenii czy Syrii (politycznie), ja natomiast skrycie wierzyłam w Olgę Tokarczuk. Ale cóż - średnia wieku do otrzymania Nobla to ok. 64 lat. Także Tokarczuk sobie jeszcze poczeka...

Ian R. MacLeod "Wieki Światła"

Wyprawę do Rzymu planowaliśmy skrupulatnie - łącznie z książkami, jakie na nią zabierzemy. Paweł zabrał mojego wcześniejszego Kindla, którego dostał w spadku. A na nim "Hypperion" Dana Simmonsa. Ja z kolei zdecydowałam się na jeden z prezentów ślubnych, czyli pierwszą książkę z serii Uczta Wyobraźni wydawnictwa MAG, "Wieki światła" Iana R. MacLeoda.
A tutaj nasz taras z widokiem na Forum Romanum. Kawa przygotowana przez małża,
a owoce to prezent od naszych gospodarzy (razem z pysznym winem musującym Asti)

Miało być coś lekkiego, a padło na skomplikowaną fantastykę. Czytałam w samolocie, i z rana, na tarasie, przy kawie. MacLeod proponuje nam wizję alternatywnej historii: otóż w wiktoriańskiej Anglii, zamiast Rewolucji Przemysłowej, miała miejsce Rewolucja Eterowa. Eter to kopalina, kolejny surowiec, który wspiera wszystko, co magiczne na świecie.

Świat poznajemy z perspektywy Roberta Burrowsa, młodego chłopaka, którego największą ambicją jest wprowadzenie świata w kolejny wiek, w kolejną fazę życia. Na jego drodze staną zwolennicy i przeciwnicy jego pomysłu, prześladować go też będzie wspomnienie Annalise, dziewczynki, którą poznał w młodości.

Zaletą książki jest niezwykle barwny świat, opisanie sfer wyższych, którymi Robert tak bardzo pogardza, wraz z ich problemami. Jest to książka porządnie napisana, która niejednokrotnie mnie zaskoczyła. Jednak nie wiem, czy zostanie w mojej pamięci na dłużej. Jedno jest pewne - seria Uczta Wyobraźni jest świetnie dobierana - najlepsze powieści fantastyczne XXI wieku zebrane w jednym miejscu i pięknie wydane. Z radością sięgnę po kolejne książki. 

Wracając do Rzymu, nasz wyjazd świetnie podsumowuje pocztówka, którą dostałam od Raili z Finlandii:
Skuter. Najbardziej skuteczny środek transportu w przedzieraniu się przez miejską dżunglę.

wtorek, 7 października 2014

zmiany...

A na blogu cisza. A wszystko z tego powodu:

W ramach prezentów okołokwiatkowych zażyczyliśmy sobie nic innego, jak... książki z dedykacją! Mamy ich teraz całe 2 kartony, czekają, aż wywieziemy rowery i na ich miejsce wstawimy kolejny regał. Wygląda to tak:
Od kochanych koleżanek z pracy dostałam... Kindla Paperwhite! Same dobroci :)