wtorek, 10 marca 2015

Anne Rice "Prince Lestat"

Czasem człowiek z nudów sobie poprzegląda bestsellery. Czasem znajdzie się jakaś ciekawa książka, o której wydaniu nie miałam pojęcia. I tak też było w styczniu: przeglądałam rankingi najlepszych książek 2014 roku, z podziałem na gatunki. I co? W dziale "horror" na pierwszym miejscu była najnowsza książka Anny Rice, kolejna z serii kronik wampirów. Nie powiem, zdziwiłam się, nie wiedziałam, że autorka dalej będzie odgrzewać kotlety. I wyszła niezła kaszana.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że Kroniki Wampirów darzę niezwykłym sentymentem. "Wampir Lestat" to pierwsza "poważna" książka, którą przeczytałam w oryginale, ze słownikiem w ręku. Potem czytałam kolejne, i przepadłam w świecie wykreowanym przez Annę Rice. Zachwyt trwał gdzieś do szóstej czy siódmej książki "Pandora", potem zaczęła się seria o czarownicach, która już mnie nie zachwycała. Dlatego też, kiedy dowiedziałam się, że wydany został "Prince Lestat", czym prędzej ściągnęłam wersję mobi. I zaczęłam czytać.

Sentyment uleciał, a na głowę wylano mi kubeł zimnej wody. To ma być akcja?! Gdzie te okrutne wampiry, których boi się skrzący w słońcu Edward Cullen ze "Zmierzchu"? Tutaj wszyscy się kochają i uwielbiają, czułym dotykom i gestom nie ma końca. Nawet jak ktoś się buntuje, to na pewno został do tego zmuszony. Galeria wampirów jest tak obszerna, że aż szkoda, że Martin z "Gry o tron" nie zrobi z tym porządku. Mnogość pięknych i delikatnych wampirów aż mdli. Wszyscy długowłosi, zakochani w sztuce, pełni gracji. 

Fabuła? Jaka fabuła? Niby jest trochę nowych historii, jak zwykle każdy każdego kocha, jest też miejsce na odrobinę nauki: telefony, smartfony, internety i inne badziewie. Osią i wiotkim kręgosłupem historii jest... człowieczy syn Lestata. Do tego kolejny humanoid - uratowana nie-widomo-skąd ludzka dziewczynka, którą Lestat wychowuje. Ludzki chłopiec i ludzka dziewczynka - to aż prosi się o schemat. Wielka miłość + chęć zmiany w wampiry i zostanie ze sobą dalej niż po grób. Szmira! Zawołałam. Niestety Anne Rice nie usłyszała i wydaje chyba kolejną część cyklu.

Dla niekumatych klasyk: "Wywiad z wampirem" z Bradem Pittem w roli Louisa, Tomem Cruisem w roli Lestata i Kirsten Dunst w roli Claudii. Cudo!

Niestety zdarzyła się również ekranizacja "Królowej potępionych" z Aaliyah. Kochałam ten film w liceum. Muzyka Korna, no i idealny, piękny Lestat. Koniec zalet tej ekranizacji. Ale na Lestata można sobie popatrzeć:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz