czwartek, 16 stycznia 2014

Nowy Rok 2014 - lista książek do przeczytania

Paszport Polityki przyznany, zestawienia najbardziej oczekiwanych książek tego roku są... A ja oprócz na nowości, ostrzę zęby na starsze książki. Albo chociaż zeszłoroczne. I żeby czasu na czytanie było więcej. Co planuję przeczytać w tym roku? Postanowiłam zrobić zestawienie 10 książek które są "a must" w tym roku. 

1.
Odwiedziłam ostatnio Tanią Książkę na Koszykowej, a w moje ręce wpadło "W drodze" Jacka Kerouaca. Wiem, że na jej postawie powstał film z Kirsten Stewart, że jest o pokoleniu bitników, kimkolwiek oni byli, i że jest dobra. Ostatnio zakupiliśmy regał na książki z Ikei (do pary do szafy i komody), także miejsce jest. A po Świętach przywieźliśmy całe sterty książek. I znów na nic nie ma miejsca. Na pewno przeczytam "W drodze", aby odegnać od siebie wyrzuty sumienia, że jeszcze bardziej zapycham mieszkanie.

2.
Książka, która na blogach święci triumfy. Wieżę w to, że Miasto Książek nie czyta byle czego.

3.
Książka również polecona, tym razem od Kasi z pracy. A Kasia kupuje oryginalne sklepowe  książki na Kindla, więc również czuję się zobowiązana do przeczytania książki w formacie mobi.

4.
Książka autora "Atlasu chmur", na podstawie której powstał przepiękny film. "Atlas chmur" też dodaję do serii "do przeczytania".

5. 
"Ciemno, prawie noc" podbiło moje serce. I zasłużenie dostało nagrodę Nike. Przy okazji notki na temat nominowanej książki na gazeta.pl dowiedziałam się, że wcześniejsze książki Bator są napisane równie ciekawym stylem. Jeśli to prawda, to przeczytam wszystkie!

6.
Orbitowskiego czytałam jeszcze wtedy, kiedy nie był tak popularny. Taka jestem hipsterska i undergroundowa! Czytałam też jego bloga, któremu musiał poświęcać bardzo dużo czasu, jako że wpisy były częste i obszerne. Przyznaję się, że znam wcześniejsze prace Orbitowskiego, a nie znam tych najnowszych, które są na ustach wszystkich szanujących się blogerów. Muszę to nadrobić.

7.
Czyli książka tegorocznego laureata Paszportu Polityki.

8.
... i książka zeszłorocznego laureata. Paszportu Polityki i Nike.

9.
I może coś z fantastyki. Chociaż przydałoby się też coś lżejszego i mniej absorbującego.

10.

Na koniec wypadałoby dodać jeszcze jakąś klasykę. Nie wiem, czy będzie to "Władca much", ale na pewno coś z kanonu literackiego angielskiego albo amerykańskiego. 


Dużo? Niby nie. Ale ostatnio nie mam za dużo czasu na czytanie. Całe szczęście, że poranki w pracy są takie spokojne, że mogę na godzinkę usiąść z książką i kubkiem kawy i odpłynąć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz