Miałam pomysł na to, aby zabrać się za "Baroque Cycle" Neala Stephensona. Bardzo ciekawy wydaje się pomysł na alternatywną XVIII wieczną historię, gdzie postaciami są m.in. Newton, Leibniz czy Ludwik XIV. Serię mam na czytniku, przeczytałam pierwszych kilka stron. Nie ukrywam, że mam ambicję ją przeczytać. Ale chyba jeszcze nie teraz :)
A teraz coś o serii, którą przeczytałam dawno dawno temu, a teraz wypożyczyłam ją z biblioteki mojemu nażeczonemu, który skończył czytać serię "Malowanego człowieka" Bretta. Tad Williams i jego seria "Pamięć, Smutek i Cierń" umiliły mi niejeden zimowy wieczór, kiedy miałam uczyć się do sesji. 4 tomy serii to ciągle mało :)
A tutaj jeszcze 10 tomowa seria "Malazańskiej księgi poległych" Stevena Eriksona.
Na koniec jeszcze nasza rodzima seria "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza:
Podsumowując: wszystko by się chciało przeczytać, tylko czasu brak!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz